Zobacz!!!
|
|
Akwarium w obudowie po monitorze
Dla nie których może się to wydawać dziwne "akwarium w plastikowej obudowie"... hm Ja jednak uważam to za znakomity sposób (lepsze było by w drewnianej, ale na takie tez pryzjdzie czas J).
Proces jego budowy był bardzo długi ale dokładny. Wszystko zaczęło się gdy zrobiłem sobie wycieczkę rowerową, trasa biegła przez las i właśnie tam natknąłem się na dzikie wysypisko śmieci. Podobnie jak dziadek i ojciec uważam ze w takich miejscach zawsze można znaleźć cos ciekawego. Przejzalem dokladnie wszystkie rupiecie i wygrzebałem z nich obudowę po 14' monitorze Philipsa oraz 2 pary reflektorow samochodowych z IMO Opla od razu wiedziałem co z nimi zrobię. Podczas wyciągania tych reflektorów skaleczyłem się rozbitym szkłem - no ale cos takiego nie było w stanie mnie powstrzymać. Jako ze byłem na rowerze, a do domu było dość daleko, po zdobycze przyjechałem autem.
W garażu przeprowadziłem niezbędne oględziny palca, a następnie sprzętu który przytargałem. Rozebrałem reflektory i wyjąłem z nich odbyśniki następnie wymodelowałem wnętrze obudowy piłką do metalu by maksymalnie ją powiększyć. W garażu przewracało się stare kwadratowe dziurawe wiadro które po odpowiednich zabiegach stało się pokrywą. Umieściłem w nim odbyśniki i zainstalowałem a w nich oprawy do żarówek (świetlówek kompaktowych), dno wiadra usunąłem i zrobiłem z niego system wentylacyjny używając podziurkowanej płytki a ABS'u.
Początkowo chciałem wszystko zrobić sam, jednak gdy doszedłem do etapu ciecia szkła zrezygnowałem z samodzielnego klejenia zbiornika. Baniak ma podstawę trapezu w węższej części długość 26,5 cm, a w szerszej 27,5 cm, jego wysokości to 31,5 cm, oraz głębia (szerokość) 27,5 cm. W sumie daje to ok. 21 litrów.
Akwarium o tych dziwacznych kształtach sklejał mi znajomy szklarz pobierając tylko 15 zł, z szybą nakrywkową (a ktoś mi mówił ze poniżej 1 zł za litr nie można skleić baniaka).
Obudową dociąłem w taki sposób ze można ja zdejmować i stanowi ona tylko atrapę, na wierzchu bezpośrednio na szybie stoi wiaderkowa pokrywa, a w niej na razie zainstalowana jedna 20 W świetlówka energooszczędna (żeby było śmiesznie) Philipsa - która według producenta daje 70 W światła.
Całe akwarium ustawiłem na nie używanym pawlaczu od szafy, na strychu (przerobionym na pokoje mieszkalne), podstawa ta nie ma specjalnych umocnień, ale waga zestawu nie jest aż tak wielka. Jako podkładkę amortyzującą zastosowałem matę do układania pod panele podłogowe (cienki spieniony plastik). Dno pokryte jest kupnym żwirkiem (2 paczki) - jak na mój gust trochę za jasnym, używam filtra EHEIM 2007 - już zaszczepionego bakteriami, ale w najbliższym czasie zamienię go na aquaEl mini ze względu na lepsze rozpylanie CO2. Tymczasowo CO2 podaje przez kamień, z 0,2 L butelek po Nałęczowiance.
Moim założeniem było zrobienie z tego baniaka akwarium Holenderskiego i przy tym chyba pozostanę, będę tam umieszczał ewentualnie ryby nadliczbowe albo "rozbujnickie" np. starego Labeo który nie może przebywać ze swoim "bratem" w 145L, a jest teraz w 80L.
Jako ze akwa holenderskie to i korzeń. Znalazłem (znowu na wycieczce rowerowej) składowisko odpadów po wykarczowanym sadzie, zabrałem z niego cały samochód korzeni, niektóre są ogromne i będą musiały poczekać na większe akwarium którego jeszcze nie mam. Z roślin zasadziłem (chyba) Bakobe, która okropnie szybko pnie się do góry i trzeba ja skracać by ładnie nie rozkrzewiała. W planach jest jeszcze moczarka i żabienica Ozyrysa (chyba - długie ok. 15 cm mieczowate liście)
To by było na tyle tych wywodów, jak sobie coś przypomnę to dopisze, wszelkie uwagi i oceny proszę przesyłać na maila. Chce wszystkich (nie tylko akwariomaniaków) zachęcić do jazdy na rowerze - jest to zdrowe ale także przynosi wiele wiedzy w dziedzinie biologicznej, a przy okazji można oczyścić jakieś wysypisko śmieci, albo po takiej wycieczce założyć nowy baniak.
|
