









Zobacz!!!
|
|
Grubowarg Dwubarwny
Labeo bicolor
Pochodzenie: Tajlandia - dorzecze Mekongu, Indochiny - Malezji.
Ubarwienie: Ciało jest koloru solisto czarnego, płetwy mają kolor soczyście
czerwony. Podczas walk kolory stają się jeszcze bardziej
intensywne.
Długość: Ryba osiąga ok 15cm ale w naprawdę dobrych warunkach, moje
okazy mają ponad 4 lata i wymiary 11 i 12cm.
Zachowanie: Absolutnie nie toleruje osobników swojego gatunku (i pokrewnych),
jest rybą samotnikiem. Zauważyłem że uważa się za króla
zbiornika, zawsze je pierwszy odganiając inne ryby, nie robi im
krzywdy (tylko odgania).
Akwarium: Musi być bardzo duże najlepiej ponad 100cm, z dużą ilością
kryjówek i roślin o przytłumionym świetle.
Woda: Lekko kwaśna około 6,5 pH, jednakże nie szkodzi jej woda lekko
zasadowa (7,5 pH), temperatura 24-27 şC.
Pokarm: Żywi się wszystkiego rodzaju pokarmami - suchymi, żywymi - roślinnymi i zwierzęcymi najbardziej lubi ochotkę i wodzenia, a z warzyw to śledzie :-) ...ogórki, pomidory i sałatę.
Rozmnażanie: Bardzo trudna do rozmnożenia ryba w warunkach domowych, potrzeba zbiorników
o pojemności ponad 200 l. W związku z tym ryby sprowadzane są z azjatyckich farm.
Moje i wasze uwagi
Jedne ze starszych Moich ryb (kupione na drugich zakupach - tak zwana "parka") - największy błąd.
Nie jestem tak przywiązany do ryb jak moja siostra i nie nazywam ich po imieniu, ale dla potrzeb tego tekstu nazwę je: Większy i Mniejszy.
Od początku Większy stał się osobnikiem dominującym, zajął tą
cześć zbiornika w którą podawałem pokarm, dość szybko urósł i
dyskryminował Mniejszego który był gorzej odżywiony. Ta sytuacja
trwała aż do sierpnia 2001 roku. Wtedy Mniejszy stal się bardziej
agresywny (normalnie uciekał przed Większym),
w ciągu miesiąca rozgrywały się między nimi regularne walki. Skończyło się na tym ze do końca wyczerpany Większy był bliski śmierci (nie jadł był cały
poszarpany, bez części łusek i płetw), na szczęście postawiłem
nowe akwarium (85l) i przeniosłem
do niego tą "zmęczoną rybę". Był już w nim podrośnięte
Gurami ok. 50 szt, jednak nie robiły one szkody nowemu lokatorowi. W
nowym domu Większy odzyskał siły, łuski mu odrosły płetwy
pozarastały i tak żyje do dziś. Mniejszy natomiast
stał się panem 145 litrowego zbiornika. Zauważyłem w nim zwiększoną
agresje do wszystkich współmieszkańców, nie robi im jednak krzywdy
tylko ich odgania - wprowadzając trochę ruchu. Stał się grubszy i płochliwy, kiedyś w czasach
dyskryminacji podpływał i pogryzał moją rękę gdy ja wkładałem
do zbiornika w celach porządkowych, dawało to bardzo dziwne uczucie
- przechodzenie ciarek przez całe ciało.
Powrót
Jeżeli chcecie by ta strona
powiększała się o ciekawe informacje na temat roślin i ryb piszcie do
mnie, poprawiajcie błędy, dzięki temu ze strony tej skorzysta wiele
osób (przede wszystkim początkujący - bo z myślą o nich powstała ta
stonka). Nie chcę tworzyć kolejnego gniotu który pobieżnie
opisuje garstkę gatunków i właściwie nic nie wnosi do wiedzy
akwarysty - takich stron jest na pęczki. Więc WY możecie mi pomóc
o co was serdecznie proszę.
Czy ktoś w ogóle to przeczytał (napisz do mnie czy doszłeś/aś
do tego miejsca)
Akwariomaniak
|